Pastwisko przy górach xD

Milki

*dziewczyna przyszła zamyślona i usiadła w trawię*

Linek

Chrapnął xD
otworzył oczy i zastanawiał się przez chwilę co tu robi i dlaczego w takiej pozycji oO

Strzała

*klacz sopojrzała na niego*już wstałęś? xD

Linek

- Nie, w sumie to wciąż leżę XD - odpowiedział klaczy i podniósł się na nogi. Rozejrzał się sennie dookoła i westchnął zrozpaczony. Znowu trawa na śniadanie ? !

Milki

*Klacz położyła uszy po sobie*A co myślałeś, że co dzień coś innego będzie? xD-Strzała

David

Chłopak przyszedl z plecakiem na plecach, wzrokiem szukając Linka. Zauważył go w trawie. Podszedł do niego i wyciągnął marchewę
- Siema ^^ Chcesz coś dobrego na śniadanko?- spytał uśmiechajac sie

Linek

- No tak, w sumie to tak myślałem - uśmiechnął się cwaniacko do klacyz, zrobił wdzięczne oczęta do Davida i wziął marchewkę. Chrupał ją z radością i błogością malujących się na pyszczku ^^ Kiedy skończył szamanko wstał i szturchnął człowieka pyskiem xD

Zatruta Iskra

Parsknęła patrząc na ludzi.miałą średnie przekonanie do nich,ale zapatrzyłą się w Milki.Powoli podzeszła do Niej wpatrując się w Niej.Trzymała się w niewielkiej odległości od dziewczyny.

Dżina

przybiegłam szybkim galopem rozglądając ję do okoła spojżałam na ludzi i odbiegłam od nich jak najdalej

Milki

*uśmiechnęła się do Iskry*nie bój się malutka*spojrzała na chwilę na Dżinę*

Dżina

parsknełam cicho i położyłam uszy po sobie, bałam się ludzi

Milki

*dziewczyna wstała i zaczęła się powolutku zbliżać do Dżiny z deliikatnie uniesioną ręką*Hey malutka*powiedziała cicho by jej nie spłoszyć*

Dżina

stanełam dęba i zaczełam wierzgać nogami ale tak by nie zrobić dziewczynie krzywdy

Milki

*cofnęła szybko rękę*nie bój się*wyjęła z kieszeni kostkę cukru i wyciągnęła do niej*prosze jedz...Nic Ci nie zrobię.

Dżina

opadłam na ziemię ale ciągle miałam uszy skierowane do tyłu