Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lovely
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:39, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Love stanęła dęba i zaczęła "bic" Black Pearl przednimi kopytami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cristiano Ronaldo
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:42, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
<zlapal sie szyjii> Uspokuj sie!!! <obok bylo drzewo...zlamal galaz i trzepnal z calej sily w dupsko BP >... idz mi stad...!!! <wydarl sie...>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:44, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Szedł własnie szlakiem po Pearl, aby zabrac ją z pastwiska, ale zauwazył ją tutaj... - Eee... co Ty tu robisz moja piękna? - spytał klaczy i zauwazyl ze CR leje ją kijem... - Nie przeginasz z tym kijem? -spytał i podszedł do klaczy... Dal jej kostkę cukru i poklepał po szyji... Zapiął ją na uwiąz tak że odgrywał on teraz role wodzy... - Wiec My tez spróbujemy Czarna - powiedzial i pociągnął klacz do jakiegos kamienia i wsiadł na Nią...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danny Saucedo dnia Sob 0:46, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Pearl
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:44, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
*Kara klacz byla jednak sprytniejsza w pore sie odsunela tak ze Ronaldo trafil we wlasnego konia PEalr odskoczyla na pewien dystans gdzie stanela i patrzyla co sie bedzie dziac dalej*
*bez zastanowienia zjadla cukier i pozwolila sie dosiasc po czym bez zadnych oporow i problemow weszla do wody brodzac w niej i wlazac coraz glebiej*XD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Black Pearl dnia Sob 0:46, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristiano Ronaldo
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:52, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra dobra sory ale widzisz co ona robi... nie lubi jej a przychodzi kopie i w ogole...:/<skrzywil sie i spojrzal na Danny'ego... galaz w odpowiedniej chwili spadla na ziemie i nie dotknela Love...
No dalej zobacz... ona potrafi a Ty nie wejdziesz...?! <<dalej robil to samo>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:53, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ej ja wcale nie chcialem zebys tu wchodzila... No ale jak juz weszlas to mozemy popływać... - powiedzial do klaczy i dał łydkę aby weszła na gębine...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristiano Ronaldo
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:56, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dwie mendozy ale przynajmniej BP sie nie boi wody... ładna masz ta klaczke <usmiechnal sie> a ta to normalnie...ehh szkoda gadac...<odwrocil ja tylem do wody i ciagnal lekko za wodze ciagnal i popuszczal... prubowal tylem>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Pearl
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:56, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
*Odwrocila leb do Lovely patrzacna nia wyzywajaco, po czym poszla gleiej az woda zaczela zakrywac jej brzuch i nogi jezca, inny kon pewnei by stana badz zawrocil ale nei ona szla dalej a poziom wody stale sie podnosil klacz wyciagnela po chwili leb przygotowujac sie do tego z epodloze pod kopytami jej sie zaraz skonczy*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:01, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No własnie widze że jest jak narazie bardzo grzeczna... Z tego co zauwazyłem lubi postawić na swoim czasem ale ogolnie jest spokojna... - powiedzial do kolegi a gdy BP zaczela plynąć zszedł z niej i trzymając "wodze-uwiąz" płynął obok niej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lovely
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:03, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
cofala sie tylem nie wiedzac co jest za nią... Gdy wpadła jedną noga do wody wystraszya się i odgalopowała kawałek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristiano Ronaldo
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:03, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Love wejdz...<nadal silowal ja tylem zmusic aby weszla do wody...>
//ja spadam... Narazie ;*** //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Pearl
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:05, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
//papa do jutra :****//
*plynela uparcie na drogi brzeg keidy znowu miala grunt pod nogami odbila sie tylnymi jakby chciala przeskoczyc wode i tak paroma susami znalazla sie na plytrzej wodzie siegajacej jej zaledwie do brzucha. Tam juz spokojnym stepem poszla do suchego brzegu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:11, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
// Dobranoc ;*** //
Wsiadł na BP spowrotem i stępował w wybranym przez nią kierunku... Ufał jej i wiedzial ze nic mu nie zrobi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Pearl
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:20, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
*szla przed siebie gdzie ja nogi poniosly.Zatrzymala sie jednak na chwile i spojzala na kasztanowa klacza patrzac sie co ta wyprawia. Parsknela tracac nia jakiekolwiek zainteresowanie i poszla dalej na przod*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:30, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nic nie robil... tylko siedzial... pozwalal klaczy sie zatrzymywac, stepowac gdzie chce... To miala byc dla niej przyjemnosc i dla Danneego rowniez jednak nie byl to trening...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|