Biwak 2

Flicka

Biwak.

Zaproszeni:
- Milki
- Mia
- Cristiano
- Danny
- Emily
- Lydia
Jak ktoś chce jeszcze to pisać na PW. Przychodzimy ze swoimi końmi. Nie ma wyłaniania się z drzew! <3
***
Czekała na wszystkich na Ardito.

Strzała

(To ja Milki weszłam tu na chwile strzałą)
*przyszła zdyszana i wlanęła się na trawkę*heyos...Ale jestem wyczerpana uf...To co czekamy na resztę

Danny Saucedo

Przygalopowal na Shadowie... xD - Hey Wam ;P

Flicka

Hej.
// Co ty tu robisz? Miałeś być na obozie! //

Charles

Wgalopował na Antari. - hej - powiedział

Emilly

Przygalopowała z Zatrutą Iskrą. -Hej wszystkim.

Flicka

Hejka. To czekamy jeszcze na parę osób. Kto ma namioty ?

Frantic

Słysząc dźwięk kopyt i rżenie koni Frantic zaczęła kierować się w kierunku odgłosów. Ze ścieżki wyszła siwa klacz. Spodziewając się stada koni Frantic podeszła jeszcze blizej ludzi, zaciekawiona. Szczerze mówiąc zazdrościła osiodłanym koniom, chciała zwrócić na siebie uwagę ludzi jednak jak nie można zauważyć konia stojacego na środku biwaku? Klacz popatrzyła po wszystkich z zainteresowaniem.

Flicka

Odwróciła się w stronę klaczy. - Witaj. Co myślicie żeby może tu na razie została jakby ktoś nie miał konia?
// Ty jesteś Flicka z WWG? //

Charles

Dobry pomysł - powiedział głaszcząc siwkę xD

Black Death

Szła po lesie lekko jakby zgubiona, ale bardzo z siebie zadowolona. Udało jej się uciec z zagrody i teraz była wolna, zdala od ludzi.
Niespodzienie wyszła z lasu i stabęła jak wryta, najpierw zauważyła inną klacz, ale potem wytrzeeszczyła oczy w zdziwieniu na ludzi.
- A niech to!

Cristiano Ronaldo

Flicka

Czy do was konie to nic nie dociera?! Jak nie macie właścicieli to nie przychodźcie tu! Już napisałam to -.-

Frantic

*Flicka, tak...A ty kim?*

Zarżała dziko kiedy chłopak ją dotknął. Nie koniecznie mu ufała, to była chyba tylko kwestia przyzwyczajenia.
Spojrzała nieufnie w stronę Charlesa, jednak odważnie podeszła do niego pewnie stawiając kroki. Stanęła obok chłopaka, zaciekawiona jak zareaguje, że klacz ustawiła się obok niego.

Danny Saucedo

// Byłam na obozie... Pisałam z komputera ee... pani Eli xD ;P ... ale już jestem i będę ... Razem z Lovely xD //

Zauwazył BD ... Podszedł do niej... - co Ty tu robisz? - spytal nie czekając na odpowiedz klacz... - Musialas uciec... no dobra wiec zostan... a ze klacz nie miala podszedl do Shadowa i zdjął jego koantar a nastepnie nalorzyl go BD a potem przyczepił ja na uwiącz i przywiązał do jakiegos plotka... - Shadow Ty nie uciekniesz... -powiedzial sam do siebie... - a Ty tu stój i sie paś...